Ocena: 3 Punkty: 499 Wejścia: 1233 czytaj więcej > |
Zbędna ekstrawagancja Zastanawiałem się ostatnio nad sensem instalowania skomplikowanych i często kosztownych instalacji sufitopodobnych w mieszkaniach. Chodzi tu głównie o sufity napinane, które szturmem zdobywają zarówno polski jak i europejski rynek. Najczęściej taka instalacja ma na celu podniesienie walorów estetycznych mieszkania. Ludzie wierzą, że gwieździste niebo w pokoju dodaje mu uroku oraz jest trendy. Niestety muszę stwierdzić, że gwieździste niebo to oznaka kiczu. Gwieździste niebo na suficie jest niczym tribal wytatuowany na łydce dzieciaka w bluzie z kapturem krótkich spodenkach oraz sandałach ze skarpetami. Jednym słowem kicz i tandeta. Ludzie wydają ogromne pieniądze na sufity napinane często nie przemyśliwując wcześniej sensu oraz jakże ważnego związku estetycznego z resztą pomieszczenia. Często wygląda to więc tak, że mamy na sufit napinany prezentujący piękne gwieździste niebo, a na ścianach różową tapetę w zielone groszki, całość dodatkowo okraszona rozpadającymi się meblami nie pasującymi do niczego. Oczywiście są sytuacje, w których sufit napinany, o ile dobrze dobrany do reszty wnętrza, wygląda bardzo estetycznie. Mimo wszystko czy ma on tak ogromne znaczenie przy wystroju pomieszczenia? Według mnie sufity napinane mają sens, w sytuacji gdy mamy poważne problemy z sufitem właściwym. Zacieki na suficie powstałe w wyniku częstych nierozważnych działań sąsiada z góry, czy pęknięcia wywołane trzęsieniami ziemi bądź starą fakturą budynku są wyraźnym powodem dla którego powinniśmy zamontować sufit napinany. W innych przypadkach? Nie wydaje mi się to konieczne. |
![]() |