Ocena: 7
Punkty: 324
Wejścia: 2573


czytaj więcej >
Opowieść o mechaniku
Gdy wojska norweskie wkroczyły na tereny sąsiednie do pruszcza gdańskiego serca mieszkańców zastygły w bezruchu. Stawką była największa w europie hurtownia opon gdańsk również miał zasadność do obaw, dlatego nie mógł pozwolić na poddanie pruszcza. Nie chciał tego nikt, zwłaszcza mechanik samochodowy. Pruszcz gdański odparł pierwszą falę ataku, jednak poważnie zostały naruszone znajdujące się w murze opony używane. Pruszcz gdański stanął przed obliczem wdarcia do miasta wojsk wroga, które miało nastąpić gdy przełamane zostaną opony używane. Pruszcz gdański był co prawda przygotowany na taką ewentualność, jednak miała być to prawdziwa obrona częstochowy, której alegorią była hurtownia opon. Gdańsk mógł co prawda odmienić losy bitwy przeprowadzając desant, jednak norwedzy byli na taką ewentualność przygotowani. Ostatnia fala ataku ruszyła, zgodnie z przewidywaniami przerywając opony używane pruszcz gdański został podbity, jednak jakimś cudem wciąż należy do polski. Jak to się stało, że norwedzy nie przejęli miasta? Znów znaczącą rolę odegrał tu mechanik samochodowy. Pruszcz gdański nie został przejęty tylko dzięki bohaterstwu jakim wykazał się mechanik samochodowy. Pruszcz gdański został pozbawiony swojej wartości strategicznej w sposób drastyczny, lecz skuteczny. Mechanik wysadził w powietrze budynek strategiczny, jakim była hurtownia opon. Gdańsk odetchnął z ulgą. Norwedzy patrząc na płonące zgliszcza hurtowni postanowili zarządzić odwrót. Tańsze bowiem okazało się teraz postawienie takiej hurtowni u Siebie, aniżeli prowadzenie kosztownych działań wojennych.
brak zdjęcia